Muzea Watykanu
Latem codz. 9.00-14.00, ostatnie wejście 16.00; 8000 L, studenci 4000 L, ostatnia niedziela miesiąca wstęp wolny; autobusy odjeżdżają regularnie z Placu iw. Piotra 9.00-14.00, powrót 10.30-14.10; przewodnik 7500 L.
O pięć minut drogi na północ od placu znajduje się jedyna część Pałacu Watykańskiego, którą można zwiedzać na własną rękę, MUZEA WATYKAŃSKIE, bezapelacyjnie największy, najbogatszy i najbardziej fascynujący zespół muzealny na świecie. Jeśli niektóre muzea rzymskie odrobinę rozczarowują, to tutaj kryje się przyczyna: tyle zabytków historii miasta od czasów klasycznych po późniejsze spoczęło w muzeach Watykanu i tylu najwybitniejszych artystów renesansu znajdowało się na usługach papieży, że większość innych zbiorów w Europie jest przy watykańskich kopciuszkiem.
Pałac Watykański posiada bardzo zróżnicowane zbiory — posągi klasyczne, malarstwo renesansowe, działy archeologiczne i egipskie, nie wspominając o księgach, starych mapach, jak również sprzętach i ornamentach. Nie ma szans zobaczyć wszystkiego podczas jednej wizyty; na jedną dziesiątą zbiorów potrzeba pół dnia. Lepiej wybrać z góry, co się chce obejrzeć i w miarę możliwości przyjść jeszcze raz. Warto również skorzystać z oficjalnie wytyczonych tras zwiedzania oznaczonych różnymi kolorami, o różnej długości (od 45 minut do całego dnia) i zawartości. Nie jest dobrym pomysłem oglądanie wszystkiego po trochę, gdyż odległości pomiędzy poszczególnymi działami bywają olbrzymie.
STANZE RAFAELA
W kilku miejscach warto zatrzymać się na dłużej. Pierwsze z nich to Stanze Rafaela (na drugim krańcu budynku patrząc od wejścia), do których dochodzi się długim skrzydłem zachodnim. Po drodze jest sporo atrakcji, np. Galeria Świeczników, czyli świetne zbiory starorzymskich rzeźb (w tym świeczników, którym zawdzięcza swą nazwę), trzy sale gobelinów tkanych w Brukseli według projektów uczniów Rafaela oraz, najbardziej interesująca, Galeria Map z XVI-wiecznymi mapami ściennymi miast oraz reliefami przedstawiającymi Italię i wyspy na Morzu Śródziemnym.
Prawdziwej rozkoszy dostarczają jednak dopiero Sale Rafaela, choć tylko dwie z nich, Stanza Eliodoro i Stanza della Segnatura zostały udekorowane przez samego mistrza.
Stanza Heliodora została pokryta przez Rafaela malowidłami na zlecenie papieża Juliusza II. Największy obraz, Wypędzanie Heliodora ze świątyni, to dzieło pełne dramatyzmu, a postacie po prawej zdają się wyskakiwać z ram; można tam znaleźć również aluzję do sukcesów militarnych Juliusza II, którego portret znajduje się z lewej strony. Aby nie dać się przyćmić, następca Juliusza, Leon X, kazał Rafaelowi na wiszącym naprzeciwko obrazie Spotkanie papieża Leona Iz Attylą zastąpić głowę Juliusza II swoją własną. Dzieło stało się w ten sposób alegorią bitwy pod Rawenną, w której ów papież brał udział. Oswobodzenie św. Piotra z więzienia w Jerozolimie to niezawoalowana aluzja do uwięzienia Leona w bitwie pod Rawenną. Papież przedstawiony jest tu jako ofiara i jako męczennik, lecz najciekawszy element obrazu stanowi poświata nad drzemiącym św. Piotrem skontrastowana z matowym połyskiem jego zbroi. Naprzeciwko, nad wewnętrznym oknem (które wykorzystane jest do podkreślenia efektu umykających w górę schodów) umieszczono obraz zatytułowany Msza bolseńska. Ukazany z prawej strony papież Juliusz II jest świadkiem słynnego XIII-wiecznego cudu w Orwieto, kiedy podczas mszy odprawianej przez księdza niedowiarka z krucyfiksu popłynęła prawdziwa krew. Kompozycja jest zrównoważona, kolorystyka bogata, a postacie żywo reagują na rozgrywający się na ich oczach cud.
Następna sala, Stanza della Segnatura, zwana gabinetem papieża, jest chyba najbardziej znana, i nie bez powodu. Rafael dekorował ją w latach 1512-1514, wyboru tematów ponownie dokonał Juliusz II, a harmonijne i doskonałe kompozycyjnie obrazy stanowią niemal apogeum rozwoju artystycznego malarza. Dominuje Szkoła ateńska na ścianie zaraz przy wejściu. Jest to alegoria „triumfu prawdy naukowej” (do pary z Dysputą o Sakramencie naprzeciwko, gdzie dochodzi do głosu prawda religijna). Sportretowano tu wszystkie wielkie umysły starożytności. W tle Platon i Arystoteles dysputują o filozofii, na schodach rozłożył się Diogenes, nieświadom tego, co się wokół niego dzieje, natomiast po prawej Rafael bezczelnie umieścił samotną, zasmuconą postać swego rywala Michała Anioła, który pracował w tym czasie po sąsiedzku nad Kaplicą Sykstyńską.
Ostatnia sala, Stanza Incendio, została wykonana na końcu i w pewnym sensie zbiegają się tu trzy pokolenia artystyczne. Plafon jest dziełem nauczyciela Rafaela, Perugino, natomiast freski zostały ukończone według projektów Rafaela przez jego uczniów (zwłaszcza Giulio Romano), a najciekawszy spośród nich jest Pożar Borgo naprzeciw głównego okna, stanowiący ukrytą aluzję do przywrócenia przez Leona X pokoju we Włoszech po pontyfikacie Juliusza II.