Wyspy Poncjańskie (Pontine)
Rozsiane po morzu między Rzymem a Neapolem Wyspy Poncjaskie należą do najmniej znanych archipelagów włoskich i mało kto tu przyjeżdża, nie licząc samych Włochów. Tylko dwie z tych wulkanicznych wysp, Ponza i Ventotene, są zamieszkałe, a jedynie Ponza nastawiona jest na turystykę. W lipcu i sierpniu jest to niezła alternatywa dla zatłoczonego Capri, w pozostałych okresach oprócz mieszkańców nie uświadczysz tu żywej duszy.
Ponza
Nawet skalista Ponza, główna wyspa archipelagu pontyjskiego, jest stosunkowo niewielka; ma osiem kilometrów długości i półtora szerokości. Promy zachodzą do MIASTA PONZA, jednej z najpiękniejszych miejscowości na tym odcinku wybrzeża. Szeregi schludnych pastelowych domów z płaskimi dachami cisną się wokół zatoki, tworząc różowy półkolisty placyk przystani rybackiej. Jest to wyśmienite miejsce na krótki odpoczynek: sklepów z konfekcją i upominkami jest tu stosunkowo niewiele, a choć na wyspie nie ma zbyt dużo konkretnych rzeczy do obejrzenia, spacer po mieście może być świetną zabawą, szczególnie w porze passegiata. Odświętne tłumy paradują wówczas wzdłuż żółtych, wypełnionych sklepami i kafejkami arkad Municipio. W mieście jest mała, czysta plaża, można też przejść na drugą stronę wyspy (10 minut) na plażę Chiaia di Luna, wąskie pasmo piasku pod pionową skałą, lecz trzeba pamiętać, że fale są tu agresywniejsze niż gdzie indziej.
Jedyna miejscowość na wyspie poza Ponzą to LA FORNA, składająca się z grupek domostw nad szeroką zieloną zatoką. Tutejsza plaża jest mała i zanieczyszczona, i lepiej iść dalej drogą do ścieżki prowadzącej na skalny brzeg: cudownie przejrzysta woda tworzy tu tzw. Piscina Naturale, gdzie świetnie się pływa wieczorem, po wpłynięciu łodzi rybackich do portu. W całkowitym odosobnieniu można kąpać się przy cyplu Spaggia Santa Lucia, dokąd płynie się łodzią za 7000 L od osoby w obie strony.
Rzadkie zabudowania ciągną się od La Foma aż po spadzisty północny kraniec wyspy, gdzie droga nagle się urywa. Stroma skalista ścieżka (po prawej) wiedzie na kolejne skały, gdzie można popływać.
DOJAZD NA WYSPY PONCJAŃSKIE
Na Ponzę można się latem dostać z szeregu miejscowości na wybrzeżu. Przez cały rok codziennie kursuje prom z Formii, zwykle wcześnie rano, oraz wodnopłatowiec raz dziennie (w pn. dwa razy); podróż promem trwa dwie i pół godziny. Również raz dziennie kursuje prom z Terraciny (VI1-V1II dwa razy dziennie) oraz wodnopłatowce z Anzio raz dziennic (z wyjątkiem wtorków w sierpniu i 2 wtorków września), które płyną dalej na Ischię i do Neapolu. Z każdego portu bilet na prom kosztuje 16 000 L w obie strony, na wodnopłatowiec mniej więcej dwa razy tyle, lecz podróż trwa dwa razy krócej.
Ze stałego lądu na Yentotene można się dostać tylko z Formii: promy kursują raz dziennie, choć o różnych porach, wodnopłatowce codziennie z wyjątkiem niedziel.
INFORMACJE PRAKTYCZNE
W Pro Loco w mieście Ponza (codz. 9.00-13.00 i 16.00-20.00), w górę od Banco di Napoli po prawej stronie portu, można dostać mapy i wykaz noclegów. Oferty pokojów do wynajęcia padają zresztą zaraz po zejściu z promu i nie należy się godzić na cenę wyższą niż 25 000 L; bowiem przy via Chiaia di Luna 8 (•0771/80043) gospodyni znajduje pokoje za uzgodnioną opłatą. Z hoteli w mieście Ponza najtańszy jest Luisa przy via Chiaia di Luna (•0771/80975), z pokojami po niecałe 30 000 L; Gennarino al Mare przy plaży miejskiej (*0771/80071) jest droższy, z dwójkami po około 50 000 L, lecz warto się trochę wykosztować. W La Forma jest hotel Ortensia z pokojami po około 30 000 L. Poruszać się po wyspie można autobusem, który mniej więcej raz na godzinę jeździ z miasta Ponza w różne miejsca łącznie z La Foma. Ewentualnie można wynająć skutery w Ciccio Nero, na lewo od głównej przystani, za 60 000 L dziennie (10 000 L za godzinę). Również motorówki są dobrym (a w niektórych przypadkach jedynym) sposobem zwiedzenia najromantyczniejszych zakątków wyspy: do wypożyczenia w różnych punktach wokół przystani za 50 000 L.
W dziedzinie gastronomii aż głowa boli od przybytku: w mieście Ponza jest mnóstwo restauracji, w większości bardzo dobrych, choć drogich. Al Delfino Blu na przystani oferuje lokalną specjalność w postaci zuppa di lertticchie (zupa z soczewicy); w Ippocampo na Municipio powyżej przyrządzają dobre spaghetti i dania rybne; doskonała jest też restauracja w hotelu Gennarino al Mare.
Ventotene
Druga zamieszkała wyspa archipelagu, VENTOTENE, leży daleko na południe od Ponzy i jest dużo bardziej płaska, dużo mniejsza, i nie tak bujnie zielona. Można się na niej zatrzymać po drodze do Neapolu, lecz nie ma ma sensu zabawiać tu dłużej. Jedyne miasteczko — prawie wieś — liczy 500 mieszkańców. Na zakurzonym ryneczku znajduje się muzeum wystawiające znaleziska z willi z epoki cesarstwa. Ruiny rozsiane są po cyplu na lewo od miasteczka. Z drugiej strony znajduje się mała plaża z szarym, wulkanicznym piaskiem.