SZTUKA WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKA – ŚREDNIOWIECZE

SZTUKA WCZESNOCHRZEŚCIJAŃSKA

W okresie wczesnochrześcijańskim niemal całkowicie zarzucono rzeźbę (za wyjątkiem zdobiącej sarkofagi), choć chlubny wyjątek stanowią tu drewniane drzwi kościoła Santa Sabina w Rzymie. Najwcześniejsze polichromie, tworzone w rzymskich katakumbach. pozbawione są większych wartości artystycznych. lecz malarze chrześcijańscy stopniowo nadawali coraz pełniejszej ekspresji rysom twarzy, aby obok bogatej symboliki przedstawić uczucia bólu. żalu i ekstazy. Jako środek wyrazu pierwsi chrześcijanie ponad freski przedkładali jednak mozaiki. Ta pracochłonna forma sztuki była wcześniej związana z dekoracją posadzek, lecz okazała się doskonałym środkiem zdobniczym w nowych kościołach. Trudność przedstawiania ruchu w tym medium doprowadziła do stworzenia sztywnego systemu form artystycznych, który coraz bardziej się rozprzestrzeniał Najstarszy zachowany cykl, znajdujący się w rzymskim kościele Santa Maria Maggiore. pochodzi z drugiej ćwierci V wieku i odznacza się stosunkowo niewielkimi rozmiarami. Trochę późniejsza grupa w Mausoleo di Galla Placidia w Rawennie, mieście, które pełniło już wtedy funkcję stolicy cesarstwa zachodniego, jest bardziej monumentalna, a odważne wzory geometryczne, rozbudowane obrazowanie i wspaniała kolorystyka stanowią bodaj pierwszy wielki kamień milowy w sztuce chrześcijańskiej.

Rawenna pozostała ośrodkiem nowatorstwa w malarstwie, gdy wiek później stała się praktycznie włoską stolicą kulturalną i polityczną Bizancjum. Stworzono wiele wyśmienitych cyklów mozaik, z których trzy przewyższają wszystko, co powstało w samym Konstantynopolu, czy w ogóle gdziekolwiek na terenie cesarstwa wschodniego: w kościele San Vitale, gdzie mozaiki są organicznie stopione z architekturą, w Sant‘Apollinaire Nuovo, którego procesja na fryzie nie ma precedensu w sztuce włoskiej oraz w kościele Sant Apollinare in Classe, gdzie mozaiki apsydowe tworzą niezrównaną atmosferę spokoju i tajemnicy.

ŚREDNIOWIECZE

Z początku Włochy odgrywały raczej poślednią rolę w ogólnoeuropejskim procesie wychodzenia z „wieków ciemnych”. Szczególnie trwała okazała się tradycja bizantyńska, zwłaszcza w Wenecji i na Sycylii, gdzie podtrzymywano silne więzi handlowe z Konstantynopolem. Na przestrzeni XII stulecia bizantyńscy rzemieślnicy dowiedli, że sztuka mozaiki jest daleka od wyczerpania swych możliwości, i dostarczyli godnie podtrzymujących tradycję raweńską dzieł w Capella Palatina w Palermo oraz w katedrach w Cefalu i i Monreale, jak również oczywiście w bazylice św. Marka w Wenecji.

Wiele włoskich cyklów fresków z tego okresu nadal pozostaje pod wpływem bizantyńskim, a styl ten był również ważnym elementem wielkiego Xl-wiecznego ruchu artystycznego wspieranego przez opactwo Monte Cassino. Niestety, prawie wszystkie dzieła tej szkoły zaginęły, choć malowidła ścienne w Sant Angelo in Formis koło Kapui dają przybliżone wyobrażenie o ich charakterze.

Ze względu na wysoki koszt fresków, od drugiej połowy XII w. coraz większą rolę odgrywają obrazy tablicowe, szczególnie w Toskanii. Tematyka zawiera się w trzech głównych kategoriach: Madonna z Dzieciątkiem w asyście świętych, portret świętego, ze scenami z jego życia i Christus Triumphans. duży malowany krucyfiks ukazujący Chrystusa z otwartymi oczyma i rozpostartymi ramionami.

Sztuka rzeźby przez długi czas nie zdołała wyjść z kryzysu, lecz odegrała kluczową rolę w epoce Renesansu, a w jej upowszechnieniu najbardziej zasłużyli się kamieniarze lombardzcy i emiliańscy. Z samego początku XII w. mistrz zwany Wiligelmo wyrzeźbił w Modenie prawdopodobnie najstarszy spośród wielkich portali katedralnych — forma ta miała się stać jedną z cech wyróżniających średniowieczną sztukę europejską. Jego płaskorzeźby przedstawiają pełne ekspresji figury zgrupowane z wielką sprawnością narracyjną i wskazują na co najmniej pobieżną znajomość dzieł klasycznych. Ten sam rzeźbiarz stworzył być może także wspaniały tron biskupi w kościele San Nicoló w Bari. Wszystko wskazuje na to, że twórcą większości innych wielkich portali w północnych Włoszech w Sacra di San Michele. San Zeno w Weronie i katedrach w Weronie. Ferrarze, Piacenzy i Cremonie był Nicoló, uczeń Wiligelma. Pod koniec stulecia w Parmie i okolicy styl ten rozwinął Benedetto Antelami. który stworzył pełną wdzięku płaskorzeźbę Złożenie do grobu, zdobiącą baptys-terium katedry.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *