Południowe wybrzeże Lacjum

Południowe wybrzeże Lacjum

Wybrzeże Lacjum na południe od Rzymu jest zdecydowanie bardziej atrakcyjne niż na północ od stolicy. Miasta są ładniejsze, woda czyściejsza, a za monotonnymi płaszczyznami Błót Pontyjskich po Monte Circeo brzeg tworzy zatoczki i nawisy skalne, które stanowią przedsmak niewiarygodnych uroków Kampanii dalej na południe. Można tu albo przyjechać na jednodniową wycieczkę z Rzymu albo odrobinę zboczyć po drodze do miasta.

Anzio i Nettuno

Pierwszym godnym uwagi miastem na wybrzeżu, położonym zaledwie 40 km od Rzymu jest ANZIO, rozległa osada z kwitnącym przemysłem rybackim, której centrum stanowi tętniący życiem rynek. Duża część miasta została zniszczona podczas krwawej inwazji aliantów 22 stycznia 1944 r. Jej śladem są dwa cmentarze wojskowe: brytyjski i amerykański w pobliskim Nettuno. Mimo dość dogłębnej przebudowy jest to sympatyczna miejscowość wczasowa, w dalszym ciągu w równym stopniu żyjąca z rybactwa, co i z turystyki. Wystarczającym powodem, aby tu przyjechać, są skupione wokół portu niedrogie restauracje z potrawami morskimi oraz plaże po drugiej stronie nabrzeża, gdzie nie licząc sierpnia nietrudno o miejsce. Z Anzio można wybrać się na wyspy Ponza i Ischia albo do Neapolu, dokąd latem codziennie kursują wodnopłatowce. Rozkład odjazdów znajduje się w biurze turystycznym w porcie (codz. 9.00-12.30 i 17.00-20.00).

Położone o parę kilometrów na południe NETTUNO (dokąd dochodzi się drogą wzdłuż wybrzeża) nie oferuje nic więcej niż Anzio, a plaże są mniejsze i woda mniej przejrzysta. Jest to również miejscowość głównie współczesna, lecz zachowało się okolone murami stare miasto z dwiema trattoriami na rynku. Informacje można uzyskać w biurze po prawej idąc ze stacji ku nabrzeżu.

Błota Pontyjskie, Monte Corceo i San Felice

Za Anzio i Nettuno leżą Błota Pontyjskie, które jeszcze sześćdziesiąt lat temu były podmokłą, malaryczną równiną, zamieszkałą jedynie przez bawoły. Juliusz Cezar chciał osuszyć region, lecz nie zdążył zrealizować swych planów. Osuszenie gruntów przypadło w udziale dopiero Mussoliniemu w 1928 r. Zaprojektowano wówczas szereg nowych miast i zyskano całe połacie żyznej ziemi uprawnej.

W centrum Pontine leży LATINA, założona w 1932 r. stolica prowincji i kwitnący ośrodek lokalnej gospodarki rolnej. Turystycznie miasto ma do zaoferowania jedynie dogodne połączenia komunikacyjne. Przy odrobinie czasu warto jednak przespacerować się po centrum, które stanowi coś w rodzaju pomnika faszyzmu: wielkie, otwarte place, przysadziste gmachy i szerokie aleje promieniujące z klasyczną regularnością z centralnego Piazza del Popolo.

Okolica wokół SABAUDII, kolejnego nowego miasta położonego o 20 km dalej na wybrzeżu, daje pewne wyobrażenie, jak wyglądały błota przed osuszeniem.
Miasto leży pomiędzy dwiema lagunami Lago di Sabaudia. Duży obszar na północ od miasta zwany Salve de Circeo, cztery jeziora, olbrzymi masyw Monte Circeo na południu oraz przybrzeżna wyspa Zannone składają się na Parco Nazional del Circeo. Park narodowy założono w 1934 r., aby ocalić tutejsze gatunki zwierząt oraz niemal złowrogie naturalne piękno błot. Można tu napotkać najrozmaitsze gatunki ptactwa wodnego: czaple, myszołowy, bociany, rybitwy oraz rzadkie okazy sokoła wędrownego, czyli Cavaliere d’Italia. Florę reprezentują zagajniki eukaliptusów, dęby, wiązy, jesiony i polne kwiaty.

Sama Monte Circeo leży na południe od Sabaudii, oddzielona szerokim pasem kryształowej wody, piaszczysta plaża dochodzi do XVI-wiecznej Torre Paola przy ujściu kanału łączącego Lago di Sabaudia z morzem. Z małej przystani rybackiej droga prowadzi w głąb lądu i omija północne zbocza góry, wijąc się przez piękny las. Po mniej więcej 4 km odchodzi w prawo inna droga i otacza górę, dochodząc do SAN FELICE CIRCEO, malowniczego miasteczka składającego się z pięknych, kamiennych domów o wyblakłych od słońca ścianach. Latem jest to dość popularne miejsce, z przystanią pełną odrzutowych motorówek i jachtów oraz piaszczystą plażą z gromadą lśniących olejkiem do opalania turystów.

Na niewielkiej Piazza Municipio mieści się biuro turystyczne i czynne w lipcu i sierpniu lokalne muzeum. Zaraz za nim kręta droga prowadzi na szczyt góry do ruin antycznej świątyni. Jak się można spodziewać, widoki są wspaniałe. Na szczycie zbudowano wielki parking. Jest tu też czynny latem bar, obok którego znajduje się wejście do skromnych pozostałości po rzymskim mieście Circeiń, trochę lepiej zachowanych cyklopowych murów, przypominających konstrukcje w Ciociaria.

Po powrocie do miasta można odpocząć na plaży lub wypożyczyć łódkę i popłynąć do słynnej Grotta della Magna Circe, lecz jest to możliwe tylko w sezonie. Niezbyt zatłoczone miejsca do pływania są przy drodze do latarni morskiej „Faro di Torre Cervia“. Droga po paru kilometrach dociera do odludnej skalistej plaży. Trochę dalej znajduje się hotel II Faro, z restauracją, w której można zjeść morskie potrawy na wychodzącym w wodę tarasie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *