WIEK XV W POZOSTAŁEJ CZĘŚCI WŁOCH
Choć wiek XV zrodził olbrzymią rzeszę artystów działających na terenie całych Włoch — w tym w wielu miejscowościach nie posiadających wcześniejszej tradycji, z której można by czerpać — żadne inne miasto nie zbliżyło się nawet do poziomu, i głębi XV-wiecznej szkoły florenckiej.
Jednak mimo tego, że nowinki techniczne zapoczątkowane we Florencji miały odegrać olbrzymią rolę w rozwoju sztuki, w żadnym wypadku nie były one niewolniczo naśladowane. Malarze sieneńscy dowiedli. że wywodząca się z poprzedniego stulecia tradycja barwnej narracji jest nadal owocna, choć została zmodyfikowana pod wpływem obcego gotyku. Dzieła Sassetty (ok. 1392-1450), często przesycone nastrojem mistycyzmu, czynią co prawda pewne ustępstwa na rzecz nowych teorii kompozycji przestrzennej, lecz jest to element uboczny obrazu. Najwybitniejszym artystą sieneńskim tego stulecia był rzeźbiarz Jacopo della Quercia (1374-1438), którego styl jest w zasadzie linearny, choć tendencje klasycyzujące zmodyfikowane są znajomością współczesnej sztuki północnoeurpejskiej. Artysta otrzymywał ważne publiczne zlecenia w swym rodzimym mieście, na przykład ogólny nadzór nad budową chrzcielnicy w baptysterium i Fonte Gaia. Arcydziełem Ouercii jest jednak jego ostatnia praca, płaskorzeźby na fasadzie San Petronio w Bolonii, gdzie dynamika wykonania całkowicie dorównuje największym dziełom florenckim. Najważniejszym z jego naśladowców był Agostino di Duccio (1418-81). kolejny rzeźbiarz opierający się na linii, którego prace rozsadza neurotyczna energia. Jego arcydzieło, powstałe we współpracy z Matteo de Pasti (ok. 1420-67). to pełna radości seria płytkich płaskorzeźb na Tempo Malatestiano w Rimini.
Innym artystą związanym z Rimini był Piero della Francesca (1410/20-92) z Umbrii, który wywarł dominujący wpływ na rozwój malarstwa w środkowych Włoszech. Ten niestrudzony artysta był również matematykiem. co tłumaczy wagę. jaką przywiązywał w swych kompozycjach do perspektywy i symetrii. Jego postacie są malowane z chłodnym dystansem, a jednak odznaczają się monumentalnym pięknem. Piero był także jednym z największych malarzy światła, zwłaszcza w błękitach nieba rozświetlających jego delikatne krajobrazy, jak również w bardziej dramatycznych efektach, na przykład na obrazie Sen Konstantyna, stanowiącym część jego największego zlecenia — cyklu fresków w kościele San Francesco w Arezzo.
Melozzo da Forli (1438-94) był najwierniejszym naśladowcą Piero della Francesca. wykazującym podobne zainteresowanie perspektywą. Prawdopodobnie jest on autorem ulubionego efektu perspektywicznego w Renesansie, zwanego sotto in su. w wyniku którego figury namalowane na plafonie zdają się zawisać w przestrzeni. Innym pomysłowym uczniem tego samego mistrza był Luca Signorelli (1450-1523). Rozwinął on idee dramatycznego ujęcia ruchu, których pionierem był Pollaiuolo. Mimo oczywistych usterek, jak na przykład chropawe kolory, sztywny rysunek i skłonność do przeładowywania kompozycji. Signorelli stworzył jedne z najbardziej heroicznych dzieł swej epoki. Jego głęboka wiedza anatomiczna miała wywrzeć olbrzymi wpływ na kolejne pokolenia; artysta wykorzystał akt do stworzenia wysoce spektakularnych efektów, zwłaszcza na freskach w katedrze w Onrieto.
Pietro Perugino (1445-1523), prawdopodobnie kolejny uczeń della Francesca. poszedł zupełnie inną drogą niż Signorelli, tworząc pełne spokoju obrazy ołtarzowe z miękkimi i pięknie wymodelowanymi figurami na tle pogodnych pejzaży umbryjskich. Jego współpracownik Bernardino Pintoricchio (ok. 1454-1513) był artystą czysto dekoracyjnym, którego dzieła nie mają pretensji do głębi, ale niemal zawsze są świeże i miłe dla oka. zwłaszcza większe cykle. np. w Libreria Piccolomini w katedrze sieneńskiej.
Pierwszym ważnym malarzem renesansowym w północnych Włoszech byl Andrea Mantegna (ok. 1431-1506), którego dzieła stanowią apogeum wpływów klasycznych. Otoczony od dzieciństwa sztuką Rzymian. Mantegna stworzył wyidealizowaną wizję antycznego świata przenikającą prawie wszystkie jego prace i stając się nawet dominującym elementem w niektórych dziełach religijnych; wizja ta połączona jest z fenomenalną sprawnością techniczną i odważnym zastosowaniem nietypowych punktów widzenia, co jest najlepiej widoczne w przepojonym smutkiem obrazie Martwy Chrystus w Brera. w Mediolanie. Całkowicie odmienna jest przebogata dekoracja Camera degli Sposi w Mantui, jednego z nielicznych dzieł artysty opierających się na bezpośredniej obserwacji natury, a nie na inspiracjach klasycznych.