Lago di Bolsena i okolica
W kierunku północnym od Viterbo można jechać tylko nieładną via Cassia do MONTEFIASCONE. Wzdłuż drogi prowadzi również kolej. Jeśli podróżujesz autostopem i chcesz się szybko wydostać z tej okolicy, skorzystaj z nowej czteropasmowej szosy (nie oznaczonej na mapach) niedaleko na północ od Viterbo, która łączy się pod Orte z Autostrada del Sole (Al).
Montefiascone wznosi się wysoko na krawędzi krateru starego wulkanu. W tym etruskim mieście znajdowała się być może olbrzymia świątynia Voltumny: coś w rodzaju budynków parlamentu dla etruskiej federacji 12 miast. Natychmiast rzuca się w oczy XVII-wieczna katedra. Olbrzymia ośmiokątna bryła całkowicie dominuje nad krajobrazem, lecz jest mniej ciekawa niż XII-wieczny kościół San Flaviano pod miastem przy drodze do Orneto. Jest to niezwykła romańska konstrukcja, składająca się z dwóch połączonych, lecz skierowanych fasadami w przeciwne strony bazylik. W niższym kościele znajduje się szereg XIV- i XV-wiecznych fresków, jak również grób biskupa Giovanniego Fuggera, któremu zmarło się ponoć od przedawkowania miejscowego wina Est! Est! Esl!. Materiały turystyczne w biurze AAST, via Verentana 4, zawierają inne mało wiarygodne legendy dotyczące tego napitku, jak również informacje na temat kempingu Amulasanta, via del Lago 77 (• 85294), przy drodze do MARTA, w PRATO RONCONE.
Autobusy jeżdżą z Montefiascone do ORVIETO i do większości popularnych miejscowości na brzegach Lago di Bolsena, gdzie w hotelach i restauracjach słyszy się głównie niemiecki i angielski, choć z reguły nie ma tam tłoku. Mniej uczęszczany, a do tego bardziej malowniczy, jest brzeg zachodni, gdzie można biwakować na dziko. Balseno, największe jezioro w Lacjum, wypełnia szeroki krater wulkanu. Okoliczna gleba jest niezwykle żyzna i brzegi jeziora są w większości wykorzystywane pod uprawy. Dante wychwalał tutejsze węgorze, choć dziś rybakom utrudniają połowy tak zwane sesse, niewytłumaczalne zmiany poziomu wody jeziora typu pływowego.
Położone na południowym brzegu CAPODIMONTE należy do dość rozległych miejscowości. To atrakcyjne miasto wdziera się na częściowo zalesiony półwysep. Jedynym wartym wzmianki zabytkiem jest XVI-wieczna Castello Farnese, ośmiokątna wieża królująca nad cyplem przylądka. Zalesione brzegi doskonale nadają się do kąpieli; można też popłynąć statkiem na Isola Bisentina z grobami etruskimi, pięcioma pokrytymi freskami kaplicami i kolejną willą rodu Farnese, dokąd latem chronili się papieże. Najbliższy kemping znajduje się o 1,5 km dalej w SAN LAZZARO (czynne V-IX; *88102).
Największym ośrodkiem nad jeziorem jest położona na przeciwległym brzegu Bolsena, sympatyczna miejscowość, do której warto zajrzeć nawet nie mając zamiaru zabawić dłużej nad jeziorem. Średniowieczne uliczki i alejki odchodzą od głównej arterii, przy której zachodnim końcu wznosi się dobrze zachowany XIV-wieczny zamek. XIII-wieczny kościół San Francesco nadaje charakter rynkowi miasta, Piazza Matteotti, a od czasu do czasu odbywają się tam koncerty i niewielkie wystawy. Z kolei w XI-wiecznym kościele Santa Cristina za szeroką renesansową fasadą dobudowaną w 1494 r. kryją się piękne romańskie wnętrza. Święta Krystyna była w III w. n.e. córką rzymskiego prefekta miasta, który torturował ją jako chrześcijankę, aby w końcu wrzucić do jeziora z kamieniem u nóg. Kamień cudownie wypłynął na powierzchnię, ratując dziewczynce życie i pozostawiając znamię na stopach. Krystyna wkrótce zmarła w wieku zaledwie 12 lat wskutek dalszego maltretowania. Kamień znajduje się na ołtarzu w Capella del Miracolo przy lewej nawie. Przy tym ołtarzu wydarzył się cud z Bolseny dzięki któremu sceptyczny ksiądz został przekonany do tajemnicy przemienienia za przyczyną pojawienia się prawdziwej krwi. Z kaplicą sąsiaduje Grotta di Santa Cristina, która kiedyś była częścią chrześcijańskich katakumb.
Mieszkańcy położonego o kilometr od jeziora miasta udają się na spoczynek z zapadnięciem zmroku, kiedy bary i restauracje nad brzegiem dopiero się rozkręcają. Najbliższy spośród kempingów, których większość znajduje się za miastem, to czynny przez cały rok Lago przy viale Cadoma 6 (*98191); La Pineta, czynna od maja do września, leży kilometr za miastem przy viale Diaz 48 (* 989801); niedaleko kempingu jest schronisko młodzieżowe La Colonia przy viale Diaz 10 (*98001), czynne cały rok. Pełne informacje można uzyskać w biurze AAST na Piazza Matteotti.
Krajobraz na wschód od Bolseny jest niecodzienny, niemal księżycowy, porozcinany głębokimi kanionami powstałymi na skutek erozji. Część z nich jest zalesiona, lecz większość naga i jałowa. W samym sercu pustkowia leży małe miasteczko CIVITA, zwane w związku z erozją skalnego podłoża „la citta che muore” („miasto, które umiera”). Ludność emigruje z Civita od XVI stulecia i dziś mieszka tam chyba siedem osób; niesamowite, opuszczone miasteczko staje się samo w sobie atrakcją turystyczną. Włoska firma komputerowa planuje ponoć wykupienie całej miejscowości, lecz póki co warto się tam wybrać ze względu na tę niesamowitą atmosferę. Do tej odizolowanej na skale narzutowej osady można się dostać tylko z pobliskiego BAGNOREGIO.
Dokładnie na północ od jeziora znajduje się SAN LORENZO NUOVO, jedna z wielu miejscowości przy drodze do Sieny. Nie ma tu wiele zabytków, lecz przejeżdżając warto się zatrzymać. Miasto powstało planowo wokół ośmiokątnego placu. Zostało zbudowane w 1774 r., aby dać schronienie ludności miasteczka San Lorenzo, którą wygnała z domów panująca wówczas zaraza malarii. Jakimś dziwnym architektonicznym trafem projekt miasta jest kopią przedmieścia Kopenhagi. Mając trochę czasu i własny transport, warto zajrzeć do położonej na wzgórzu GRADOLI, kilka kilometrów dalej na zachód. Jest tu kolejny pałac wybudowany przez ród Farnese wcentrum dużego regionu winnic. Rozpoczynająca się w LATERA, niedaleko za Gradoli, wyboista droga prowadzi do Lago di Mezzano, pięknego jeziora, które polecamy posiadaczom namiotów.