Kolegiata
Prostota fasady kolegiaty jest zwodnicza, gdyż kryje się za nią jeden z najgęściej zamalowanych freskami kościołów w Toskanii. Trzeba wziąć ze sobą pełną kieszeń stulirówek, aby obejrzeć cykle malowideł, które wypełniają każdą dostępną płaszczyznę. Ich błyskotliwą kolorystykę uwypuklają pizańsko-romańskie arkady z marmuru w czarno-białe pasy. Kościół jest zamknięty od 12.30 do 15.00.
Podstawowe cykle to obrazy ze Starego (na lewej ścianie) i Nowego Testamentu (po prawej); w latarniach na górze sceny Stworzenia zostały przeciwstawione Narodzinom. Sceny starotestamentowe ukończył Bartolo di Fredi ok. 1367 r.; mnóstwo w nich średniowiecznych detali w strojach, zajęciach (Abraham i Lot prowadzący swe stada do Kanaan) i wnętrzach (sypialnia w Śnie Józefa). Malowidła te są kuriozalnie naturalistyczne— trudno o dziwaczniejszy fresk niż Pijany Noe: patriarcha obnaża się w alkoholowym otępieniu. Sceny nowotestamentowe zostały rozpoczęte przez Bama da Siena (1381) i ukończone przez jednego z uczniów po śmierci artysty, który spadł z rusztowania podczas pracy. Malowidła są bardziej renesansowe w koncepcji — nie widać charakterystcznego dla Bartola upodobania do scenek rodzajowych — a najbardziej imponują zindywidualizowaniem wyrazu oczu w Zdradzie Judasza i Chrystusie dźwigającym Krzyż.
Zupełnie inna wizja przepaja Sąd Ostatetczny Taddea di Bartolo (1393) na wewnętrznej ścianie fasady. Jest to jedna z najbardziej makabrycznych wersji tego tematu, obejmująca odważne przedstawienia siedmiu grzechów głównych, w tym utrzymane w stylu Boscha fantazje na temat chciwości i obżarstwa. Pod spodem znajduje się wizerunek podziurawionego jak sito Św. Sebastiana pędzla Benozzo Gozzoli, namalowany w podzięce za ustąpeinie zarazy w 1464 r.
Kaplice katedry zostały przebudowane w połowie XV w. przez Giuliano da Maiano. San Gimignano zamówiło wtedy najważniejsze dzieło — cykl fresków Domenica Girlandaja dla Capella di Santa Fina. Jest to wyśmienite malowidło, które można obejrzeć za ogólnym biletem turystycznym (4000 L) uprawniającym również do wstępu do muzeów w mieście. Ukazuje lokalną świętą, urodzoną w 1238 r., która w wieku 10 lat została porażona okropną i nieuleczalną chorobą. Natychmiast ofiarowała się Bogu, wyraziła skruchę za grzechy (z których najpoważniejszym było chyba przyjęcie pomarańczy od chłopca) i spędziła pięć lat dzielące ją od śmierci — przepowiedzianej w wizji, którą miał św. Grzegorz — leżąc na desce na podłodze.
Na lewo od katedry jest wychodzący na dziedziniec łuk zwieńczony posągiem świętego Gimignano. Dziedziniec ma od frontu loggię, ozdobioną Zwiastowaniem Girlandaja. Raczej anonimowe muzea sztuki religijnej i etruskie mieszczą się w budynkach przylegających do dziedzińca, na którym latem często występują grajkowie.
Palazzo del Popolo
Wizyta w Palazzo del Popolo (wt.—sb. 9.30-12.30 i 15.30-18.30; X-III do 17.30) daje szansę wspięcia się na Torre Grossa, najwyższej z istniejących (50 m) i najlepiej zachowanej z wież, a przy tym jedynej, na którą można wejść. Jest to imponująco solidna budowla, z rozmaitymi piwnicami i galerią, skąd roztacza się wspaniała panorama.
W tym samym budynku wiele sal przenaczono na Museo Cirico. Pierwsza z nich, z freskami ukazującymi sceny myśliwskie, zwana jest salą Dantego — poeta przybył tu w 1300 r. jako wysłannik Florencji, wzywając do lojalności wobec gwelfów. Większość wystawianych obrazów to prace XIV-wieczne, o sieneńskim pochodzeniu lub inspiracji. Powstały one zanim San Gimignano dostało się w orbitę wpływów renesansu florenckiego. Najpiękniejszym eksponatem w Sali Dantego jest Maesta Lippo Memmiego (1317), arcydzieło, oparte na pracy Simone Martiniego w Sienie na ten sam temat. Jednakże najbardziej fascynujące obrazy w pałacu ukryte są w małej sali koło schodów. Są to freski ze scenami weselnymi, turniej, podczas którego żona jedzie na grzbiecie męża, następnie wspólna kąpiel i wejście do łoża małżeńskiego. Te wyjątkowe tematycznie obrazy zostały ukończone na początku XIV w. przez sieneńskiego malarza Memmo di Filipuccio.
Pozostała część miasta: SantAgostino
Z dala od centralnych placów i via San Giovanni tłumy szybko się przerzedzają. Via di Castello, na wschód od Piazza della Cisterna, prowadzi obok romańskiego San Lorenzo in Ponte (jednego z nielicznych otwartych kościołów, z pełnymi dramatyzmu fragmentami fresku Sąd Ostateczny) i przyległej Farmacia Prcindustriale (wt.-nd. 9.30-12.30 i 15.30-18.30). Stanowiła ona część średniowiecznego szpitala, utrzymywanego przez radę miejską, i posiada interesującą wystawę lekarstw i sprzętu medycznego, a także ekspozycję ukazującą dzieje San Gimignano podczas zarazy. Dalej jest Via del Ponte, niemal wiejska droga, która wije się w dół pomiędzy winnicami do murów, obok studni miejskiej — Fonti — i wychodzi na otwartą przestrzeń.
Via San Matteo na północ od Piazza del Duomo to jedna z najokazalszych i najlepiej zachowanych ulic miasta, z zacisznymi zaułkami również wiodącymi ku murom. Ulica kończy się w pobliżu bramy — Porta San Matteo. Zaraz za nią, w narożu murów, znajduje się duży halowy kościoł Sant Agostino (8.00-12.00 i 15.00-19.00; X-1II do 17.00). Jest tam szereg pięknych obrazów i kaplic, w tym mocno zniszczony cykl fresków Żywot NMP Bartola di Fredi. Jednak największą atrakcję stanowi cykl siedemnastu scen z Żywota św. Augustyna Benozzo Gozzoliego (1465), za ołtarzem głównym. Niechętny celibatowi święty ukazany został podczas nauki gramatyki na uniwersytecie w Kartaginie, a konkretnie gdy jest chłostany przez nauczyciela (Augustyn wspomina o tego typu karach w swych Wyznaniach): inna scena przedstawia go podczas podróży do Mediolanu, gdzie miał wykładać filozofię.
Szczegóły praktyczne
Wszystkie trzy hotele w San Gimignano są drogie, z dwójkami w okolicy 70000 L. Jednak można znaleźć tani nocleg w Ristorante II Pino (via San Matteo 102; 940415) i około dwudziestu domach prywatnych, w większości których dwójki kosztują 35000-40000 L. Zbudowano także dobre nowe schronisko młodzieżowe przy via delle Fonti 1 (0577/941991; recepcja czynna 7.30-9.30 i 17.00-23.30); członkostwo niewymagane, 12000 L od osoby łącznie ze śniadaniem i prysznicem. Najlepsze możliwości stwarza Convento di SantAgostino, gdzie jest około tuzina pięknych dwójek po 30000 L (trzeba wcześniej napisać lub zadzwonić 0577/940383).
Poza sezonem bardzo łatwo znaleźć pokój do wynajęcia. Pełny wykaz można dostać w biurze turystycznym na Piazza del Duomo. Od maja do września oszczędzisz sobie wiele zachodu korzystając z usług Uffizio Informazioni Turistiche przy via San Giovanni 125 (pn.-sb. 9.30-12.30 i 14.30-19.30, nd. tylko przed południem), które znajduje pokoje za opłatą 2000 L. Najbliższy kemping to II Boschetto (0577/940352; recepcja nieczynna 13.00-15.00 i 20.00-21.00), 3 km w dół ku Santa Lucia. Są sporadyczne połączenia autobusowe (500 L), bar i sklep; opłaty wynoszą 4000 L od osoby, 2000 L od namiotu.
W barach i restauracjach za samo skorzystanie ze stolika ponosi się sporą opłatę— należy się więc z góry zorientować, jakie jest menu. Jeden z najpopularniejszych lokali, odrobinę tańszy niż większość, to Le Vecchie Mura na via Piandornella (tablica przy via San Giovanni), oferujący niedrogie pizze i stałe zestawy. Z przekąsek można kupić pizzę na wagę przy via San Giovanni 38, a w czwartek lub sobotę do południa na targu na Piazza del Duomo można dostać rozmaite jadło (w tym bułki z pieczonym dzikiem — cinghiale).
Dla większości przyjezdnych wystarczającą atrakcją jest krajobraz miasta, lecz od czerwca do października w San Gimignano odbywa się szereg małych letnich festiwali. Imprezy obejmują koncerty muzyki klasycznej, spektakle teatralne i pokazy filmowe w Rocca.
Najczęstsze połączenia autobusowe są z Poggibonsi, gdzie trzeba się przesiąść, jadąc z (lub do) Sieny lub Florencji. Poggibonsi ma również stację kolejową na linii Empoli-Siena. W kierunku zachodnim jest około pięciu połączeń dziennie z Volterrą.
Poggibonsi, Colle di Val dElsa i Monteriggioni
POGGIBONSI ma niewiele do zaoferowania poza połączeniami kolejowymi i życiem politycznym. Rada miejska tego przemysłowego miasta — wyróżniającego się brzydotą pośród swych toskańskich sąsiadów — uchodzi za najczerwieńszą we Włoszech. Postój w Poggibonsi jest niemal nieunikniony, jeśli korzysta się z komunikacji publicznej. Są tu bary i kawiarnie, gdzie można spędzić czas do odjazdu oraz tani hotel, lecz do zwiedzania raczej niewiele.
COLLE DI VAL DELSA, ze swym starym górnym miastem, jest dużo bardziej interesujące i również posiada liczne połączenia z Florencją i Sieną oraz z jej prowincją. Autobusy zatrzymują się na głównym placu dolnego miasta, gdzie jest kilka skromnych hoteli (najtańszy to Olimpia; •> 0577/921662). Do Colle Alta, górnego miasta, trzeba się wspinać stromo pod góręi panuje tam atmosfera miasta odrobinę wymarłego; główna ulica, via del Castello, biegnie wzdłuż wąskiej grani. Wznosi się przy niej kilka średniowiecznych pałaców (w tym jeden opatrzony wieżą, pod numerem 63, gdzie urodził się architekt Arnolfo di Cambio), a w połowie długości ulica otwiera się na Piazza del Duomo. W Palazzo Vescovile (trzeba zadzwonić do drzwi) przy placu są freski ze scenami myśliwskimi Bartola di Fredi i niezgorsze zbiory obrazów sieneńskich. Przy dalszym końcu ulicy jest Porta Nuova, zaprojektowana przez renesansowego architekta Giuliano da Sangallo.
Ostatnim możliwym przystankiem po drodze do Sieny jest maleńka wioska-twierdza MONTERIGGIONI, której wieże Dante porównał do gigantów. Najbardziej imponującymi aspektami twierdzy są jej mury i usytuowanie: wznosi się wysoko ponad autostradę Florencja-Siena i widoczna jest na odległość wielu kilometrów. Na rynku jest dobra, choć drogawa restauracja II Pozzo (nd. wieczór i pn. niecz.).