Saturnia, Pitigliano i granice południowe
Jadąc na południe od Arcidosso krętą drogą pośród wzgórz, nagle stajesz twarzą w twarz ze słupami białego dymu wydobywającego się ze zboczy. Jest to kraina siarczana, krajobraz pełen podziemnych zdrojów, które są okresowo wykorzystywane jako źródło energii dla tego najdzikszego i najbardziej odludnego regionu Toskanii. Drogą jeżdżą sporadycznie autobusy (obsługiwane przez RAMA), lecz warto podjąć nawet spory wysiłek, aby dostać się do zdrojów Saturnii. Ponadto jeśli zmęczyły cię tłumy turystów w Toskanii, to położone na południowym krańcu prowincji miasta powinny dostarczyć ci wytchnienia.
Terme di Saturnia
Zdroje siarczane w TERME DI SATURNIA wcale nie tak łatwo znaleźć. Jadąc drogą za miejscowość SATURNIA, dociera się do tablic kierujących w prawo do wielkiego zespołu uzdrowiskowego (z olbrzymimi opłatami za wstęp i pięciogwiazdkowym hotelem). Paręset metrów dalej w lewo odchodzi nieutwardzona droga, nieoznakowana, lecz zwykle stoi tam grupka samochodów osobowych i kempingowych. Tu mieszczą się cascate, strumienie wód siarczanych spływających ze źródeł na wzgórzach i tworzących naturalne baseny skalne z podgrzewaną wodą. Tutaj wstęp jest nieograniczony i wolny.
Źródła tworzą dość dziwaczny widok — szczególnie surrealistyczny przy pochmurnej pogodzie, gdy para unosi się do góry — i cieszą się pewną sławą: zdarza się, że towarzyskie grupki przyjeżdżają tu wieczorami z Rzymu. Zabawa jest jednak równie dobra o każdej porze dnia i polega na możliwości popławienia się przez parę godzin po szyję w wodzie siarczanej. Jedyną oznaką komercjalizacji na tym terenie jest niewielka kawiarnia.
Po spędzeniu jakiegoś czasu w pobliżu źródeł trzeba wziąć prysznic, żeby zmyć z siebie zapach siarki, który nie jest zbyt natarczywy podczas kąpieli, ale potrafi się utrzymać przez parę dni. O 2 km na północ znajduje się kemping, a 1 km na południe przy drodze do Manciano niewielka Albergo-Ristorante. W miejscowości Saturnia również jest hotel, Saturnia (0564/601007), a także pokoje do wynajęcia (•0564/601034) i parę pizzerii-trattorii. Ewentualnie można jechać na południe do MANCIANO, gdzie stoi duży sieneński zamek i kilka hoteli, bądź do bardziej urodziwego Pitigliano.
Pitigliano
Do PITIGLIANO najlepiej dojechać drogą z Manciano na zachód. Miasto wznosi się strzeliście na okazałych narzutowych skałach tufowych, a dzielnice połączone są potężnym akweduktem. Jest to największa miejscowość w południowym regionie Toskanii, a przez stulecia znana była z doskonale prosperującej społeczności żydowskiej — wymordowanej podczas ostatniej wojny. Dziś Pitigliano odznacza się odrobinę ponurą wyniosłością, częściowo dzięki potężnej twierdzy — oddzielającej stare górne miasto od nowoczesnego dolnego przedmieścia — a częściowo dzięki wysokim uliczkom starej dzielnicy żydowskiej.
Ze swymi renesansowymi zabytkami i malowniczą lokalizacją, miasto jest dobrym miejscem na nocny postój. Na Piazza Petruccioli, gdzie przyjeżdża się autobusem lub samochodem (miejsce do parkowania), znajduje się jedyny tutejszy hotel, skromny dwugwiazdkowiec Albergo Guastino (0564/616065) z dwójkami po 32000 L, powinny być miejsca. Na posiłek można iść do restauracji hotelowej lub do pizzerii-birrerii Chalet II Noce na Piazza Garibaldi, przez bramę od Piazza Petruccioli.
Wędrówkę po mieście najlepiej zacząć od Piazza Garibaldi, przy której stoi twierdza i akwedukt, i rozciągają się widoki na domki wczepione w skalne ściany. Akwedukt i forteca są rówieśnikami, ukończonymi w połowie XVI w. przez Sangalla młodszego, wraz ze skomplikowanym zespołem obronnym; wewnątrz twierdzy wznosi się renesansowy Palazzo Orsini.
Przez plac dochodzi się do via Romana i krętych bocznych uliczek starego getta. Strzałki kierują do ruin synagogi i piekarni żydowskiej za barokową katedrą. Za Porte Capisotto na zachodnim krańcu wzniesienia można też znaleźć ślady murów etruskich.
Sovana
SOVANA, położona o 8 km od Pitigliano przy bocznej, lecz bardzo malowniczej okrężnej drodze z Saturnii do Arcidosso, była w średniowieczu stolicą tego południowego regionu. Jej dostatek wynikał w pewnym stopniu z tego, że urodził się tu papież Grzegorz VII (1073-85). Jego ród wybudował twierdzę, lecz poza tym niewiele pozostało po dawnej świetności: malaria i najazdy sieneńskie doprowadziły miasto do błyskawicznego upadku. Dzisiejsza Sovana, garstka niskich zabudowań wokół romańskiego kościoła, skromnego Palazzo Pretorio i małych gmachów publicznych, chyli się ku upadkowi i jest częściowo opuszczona.
Przyjeżdża tu jeszcze mniej turystów niż do Pitigliano, ale posiadając własny transport zdecydowanie warto się tu wybrać. 1.5 km na południe znajduje się zespół grobów etruskich o wyrzeźbionych w skale fasadach. Najbardziej interesujący jest Tomba Ildebranda, wybudowany w formie świątyni, z dobrze zachowanymi schodami wejściowymi. Jeśli chcesz przenocować w Sovana, Taverna Etrusca (0567/615539) dysponuje kilkoma pokojami w cenie 25000-40000 L w zależności od pory roku.